rzucasz kamieniem, sumienie masz jak kryształ czyste
i choćbym była ci niebem - zawsze będę ciemną chmurą
słońce to nie ty, nie dla ciebie, bo oczy twe bystre
widzą smutniej i ciemniej, będę więc purpurą
kochany, tak trudno ściągać dla ciebie gwiazdę z nieba
lecz w trudzie tym jestem najmilej spełniona
miły mój, choć siłą w dłoniach kłaść ci ją trzeba
dla miłości, dla ciebie mogę być szalona
i biegam ślepo po ogniu i z najwyższych mostów skaczę
i nic mam z tych śmiechów za moim ramieniem
nikogo nie słucham, na ciebie tylko patrzę
bo jesteś mi początkiem, końcem, ziemią i niebem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz