najmilsza mi droga, najsłodsza i pełna zieleni
pośród twego ciała, na plecach przestrzeni
stąpając wargami z nizin na wyżyny
wzdłuż kręgosłupa skalnej doliny
i mam cię tak bardzo i nie mam tak samo
czuję to zawsze budząc się rano
gdy poza zapachem i filiżanką po kawie
nie ma nic, ciebie i tak już zostanie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz