przyjdź nocą
jak księżyc
przez otwarte sny
wpadnij
traf prosto w głąb
ciemnej komnaty
serca
uśpionej
przyjdź cicho
jak wiatr
przez dotyk
po zapach
najczulej
do wewnątrz
po brzeg
zostań
zagłado końca
śnie
o życiu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz